Regeneracja amortyzatorów – warto?

Wielu kierowców, kiedy ich amortyzatory nie nadają się do użytkowania decyduje się na ich regenerację. Pojawia się jednak pytanie, czy to się w ogóle opłaca? I czy warto? Opinie są różne, jednak znacząca większość kierowców w takiej sytuacji decyduje się na nowy zakup. Także coraz więcej warsztatów wycofuje ten zabieg ze swoich ofert.

Każdy amortyzator w końcu przestanie być użytecznym. Jeden szybciej, drugi mniej. Ważne jest, aby wymieniać je na sprawdzone modele, marek, które oferują wysoką jakość, jak to jest w przypadku amortyzatorów od Magneti Marelli. Firma działa już prawie 30 lat mając przez te lata niezliczoną rzesze klientów.

Na czym polega regeneracja?

To nie jest zbytnio skomplikowany proces. Polega na przywróceniu amortyzatorom dawnej sprawności i charakterystyki poprzez wymianę uszczelnień, oleju, przy amortyzatorach gazowych ponowne nabicie gazem, wymianę także innych zużytych części. Warto jednak dodać, że wielu specjalistów w tej dziedzinie zauważa, że po dokonaniu regeneracji amortyzator nigdy nie będzie tak sprawny, jak był pierwotnie.
Istnieją jednak dalej zwolennicy takich operacji. Nie jest powiedziane, że to jest zły wybór, jednak na pewno warto rozważyć opcję kupna nowego, może nawet nowszego modelu jakie oferuje wiele firm, w tym Magneti Marelli.

Może lepiej kupić nowy?

Większość osób teraz decyduje się na zakup nowych amortyzatorów, nie zlecając regeneracji starych. Wolą mieć pewność, że nowe wytrzymają dłużej, będą miały gwarancję. Nie jest jednak wcale powiedziane, że zakup nowego to większy wydatek. Ceny amortyzatorów znacząco spadły, a przy kupnie nowego, ma się większą pewność, że dłużej wytrzyma. Przy regeneracji takiej pewności już nie ma. Także wiele zakładów mechanicznych rezygnuje z dokonywania regeneracji, tłumacząc, że powoli odchodzi to już do lamusa.
Jednak nie zawsze da się wymienić amortyzator na nowy. Dotyczy to samochodów zabytkowych, do których nie produkowane już są odpowiedniki. Wtedy nie ma innego wyjścia i należy dokonać odnowy.

Dodaj komentarz