Wielkimi krokami nadchodzi ten dzień – uwielbiany przez jajcarzy wszelkiej maści, znienawidzony przez ich liczne ofiary. Przypadający na 1 kwietnia Prima Aprilis to nieco słodko-gorzkie święto w 2020 roku, z uwagi na szerzącego się koronawirusa – lecz każdemu z nas przyda się chwila wytchnienia i odrobina (u)śmiechu!
Prima aprilis – żarty na 1 kwietnia
Kulinarny majstersztyk – cebula w karmelu, schabowy a’la tektura
Mimo, iż jabłka w karmelu nie są wybitnie popularnym przysmakiem w naszym kraju, powoli, jak inne tradycje zachodniego świata, trafiają i do nas. W dzień psikusów zamieniamy jednak jabłka na… cebulę – obieramy z łupy, nabijamy na patyczki i maczamy w przygotowanym wcześniej karmelu. Po ostygnięciu z uśmiechem na twarzy częstujemy nimi nasze ofiary. Cebulę zamienić możemy na ugotowaną brukselkę, a karmel na czekoladę – wedle preferencji.
Schabowy na prima aprilis
Dla miłośników schabowych mamy może stary, ale jary sposób. W tym lubianym przez wielu Polaków daniu zamieniamy kotlet schabowy na… kawałek kartonu. Panierujemy go kolejno w roztrzepanym jajku i bułce tartej, a na koniec smażymy na patelni i podajemy na obiad. Nasza ofiara zapamięta tego „schabowego” na długi czas.
Prima aprilis – memy na 1 kwietnia
Najlepsze żarty na prima aprilis
Znajdź krzesło biurowe z pionową regulacją wysokości i pod jego siedziskiem zamontuj trąbkę ze sprężonym powietrzem. Zrób to tak, by siadająca na krześle osoba docisnęła siedzisko, które aktywuje trąbkę i… reszty nie trzeba tłumaczyć. 🙂 Sposób spisze się tak samo świetnie teraz, gdy wszyscy pracują zdalnie z domu – w końcu muszą na czymś siedzieć, prawda? W oczekiwaniu na primaaprilisowy wieczór, wytnij z papieru dużego owada – karalucha, pająka bądź inne „paskudztwo” – i przyklej go do wewnętrznej strony abażura lampy. Teraz poczekaj na krzyk osoby, która zdecyduje się zapalić wspomnianą lampkę.